czwartek, 1 czerwca 2017
Straffe Hendrik Quadrupel
To piwo w belgijskim stylu quadrupel, czyli powinno być mocne - i jest, gdyż zawiera aż 11% alkoholu! Etykieta przypadła mi do gustu, zwłaszcza w połączeniu z kapslem prezentuje się elegancko.
Po przelaniu piwa do szkła rzuca się w oczy piana - jest bardzo obfita, niesamowicie trwała (utrzymała się praktycznie do końca) i ładnie "koronkuje" ścianki. Aromaty typowe dla quadrupla, czyli słodowe wraz z suszonymi owocami (szczególnie rodzynki). Piwo nie jest wyklejające, a solidna goryczka nie pozwala uznać tego piwa za słodkie. W drugiej połowie butelki chmielowy posmak zdominował już wszelkie nuty pochodzące ze słodu. Także słodkie akcenty zostały całkowicie przykryte przez utrzymującą się goryczkę. Szkoda, gdyż przeszkodziło mi to w cieszeniu się do końca tym piwem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz